Opis forum
Trzeba będzie jeszcze ustalić czy każdy wiezie alk z sobą czy robimy jakąś zrzutę i kupujemy hurtowo
A bolesna prawda jest taka, że którąkolwiek opcję wybierzemy to i tak zabraknie
Offline
Viro napisał:
Trzeba będzie jeszcze ustalić czy każdy wiezie alk z sobą czy robimy jakąś zrzutę i kupujemy hurtowo
A bolesna prawda jest taka, że którąkolwiek opcję wybierzemy to i tak zabraknie
Chyba każdy przyniesie odpowiadnią dla siebie dawkę + jakaś wieksza rezerwa . Troche tego bedzie a jakby zrobić zrzute to raz ze każdy ma swoje upodobania a dwa ze ktoś to musi na górę wciągnąć:) a jak się rozłoży po ludziach będzie łatwiej zaopatrzenie dostarczyć:)
Offline
cybermar napisał:
Viro napisał:
Trzeba będzie jeszcze ustalić czy każdy wiezie alk z sobą czy robimy jakąś zrzutę i kupujemy hurtowo
A bolesna prawda jest taka, że którąkolwiek opcję wybierzemy to i tak zabraknieChyba każdy przyniesie odpowiadnią dla siebie dawkę + jakaś wieksza rezerwa . Troche tego bedzie a jakby zrobić zrzute to raz ze każdy ma swoje upodobania a dwa ze ktoś to musi na górę wciągnąć:) a jak się rozłoży po ludziach będzie łatwiej zaopatrzenie dostarczyć:)
Na górę się wwiezie
GAL napisał:
Czyli co? Przywozimy własną wódencję?
Dodatkowo i tak bym porpsił o 70 konną flashkę absintha z piołunem (ostatnią taką dorwałem!) sianko oczywiście oddam ...
Kto się zaoferuje?
70 konną się załatwi czy z piołunem to wątpię
Pozdro
Offline
Siema!!!Panowie!!!pozwólcie, że coś zaproponuje od siebie;) jak dobrze pamiętacie mieszkam w Kudowie Zdrój, bardzo blisko Czech!!!!co mam na myśli? a mianowicie zakupy związane z alkoholem mogę zrobić w Nachodzie!!! Poproszę tylko listę zakupu i załatwione!!!
Offline
Witam!
Co do piwka od braci Czechów to jest to pyszny pomysł, natomiast co do absyntu to jak dla osób się ze mną "bawiących" ma jedną zaletę, jestem po tym bardzo spokojny i leżę sobie grzecznie pod jakimś stołem, natomiast następny dzień to lepiej nie podchodzić
Żarcie jakieś musi być to oczywiste, a koszty wiadomo dzielimy.
Z białych wódek to ostatnio się rozsmakowałem w Żołądkowej Gorzkiej Białej DeLuxe, nazwa przydługawa, ale wódzia dobra (dla nie wtajemniczonych jest to klasyczna biała, nie żadna odbarwiana Żołądkowa Gorzka).
Na pewno ze sobą wezmę STROH`a 80 mocnych koni
Offline
a mnie dzisiaj na kielbaske z grilla naszla ochota. ja jeszcze sezonu grilowego nei zaczalem. jakie sa szanse na pogode na grila?
to z kosztami nic nie ustalilismy? ogolnie chyba nic nie ustalilismy hehe
skonczy sie tak ze kazdy wezmie cos innego, wszytsko sie zmiesza i bedzie mega rzyganie
Offline
Na poczatku przyszlego tygodnia jedziemy z Virem po wodke (Przemek proponowal Zoladkowa, ja ta idee popieram, do tego Absinth, moze zoladkowa normalna tez sie przyda na jakies wycieczki po gorach ew. bo noszenie zapojki jest fe). Jedzenie kupimy pod koniec tygodnia raczej (sroda/czwartek), aby przetrwalo, wszak zarlo lepiej by miec swieze.
Kupimy dobre smakolyki, nie ma co sie przejmowac. Ew. bedziemy zbiegac do Miedzygorza po dodatkowe zaopatrzenie...
A co do grilla, to na Kasprowym sa ponad trzy metry sniegu, a jako, ze M-rze nie jest gorsze, to snieg jeszcze jest. Tu macie pogode: http://pogoda.onet.pl/1,264,38,,,miedzy … asto.html.
Tak sie tylko zastanawiam czy my kurwa przy takiej pogodzie dojedziemy pod sama Stodole. Musze jutro zadzwonic do Pani Helenki (czyt. opiekunki lokalu) i sie o to spytac...
A rzygac i tak bedziemy, nie ma lekko ;]
Offline
Witam wszystkich alkoholików tego forum! W końcu żem się zarejestrował. Co do wódeczki baaaardzo rozsądnie by było zakupić po 1 litr BIAŁEJ wódy na uczestnika, koniecznie jeden rodzaj np. SOPLICA i wtedy większość ludzi (tak myślę) będzie zadowolniona. Wszystkich zadowolić - wiadomo - nie da rady. Ewentualnie rzucić hasło: "SOPLICA litr" i każdy wchodzi do stodoły z wódeczką w ręku. Najgorsze wyjście z możliwych to takie, w którym każdy przychodzi ze swoją ulubioną wódeczką. I tak sam jej nie wychleje przecież a żyganko bedzie ojojojojoj bedzie, bedzie. Trza się zdecydować! O czeskiej wódce lepiej zapomnijmy... PLIS! A browarek to proponuję ŻUBERKA lub LECH lub TYSKIE. Czeskie niezbyt smaczne. Ale jak lubita... Tak więc wódka, biała, jeden rodzaj,zrzuta lub każdy po flaszce. Wydaje mi się najlepsze rozwiązanie.Zegar tyka.... pozdro!
Offline